Tytuł: Diabeł autobiografia.
Autor: Tosca
Lee
Wydawnictwo:
INITIUM
serdecznie dziękuję wydawnictwu za udostępnienie książki
Liczba stron:
280
Okładka:
miękka
Cena: 33,90 zł
„Pozbawione celu życie niedawno rozwiedzionego Claya toczy się pomiędzy
ponurym, pustym mieszkaniem a monotonną pracą redaktora w niewielkim bostońskim
wydawnictwie. Wszystko ulega zmianie w dniu, kiedy spotyka Luciana, a ten
wypowiada z pozoru niewinne zdanie: „Opowiem ci swoją historię, a ty ją
spiszesz i opublikujesz". Tajemniczy nieznajomy wkrótce stanie się obsesją
redaktora, a mroczna historia o miłości, ambicji i łasce – z czasem okaże się
opowieścią o nim samym.
A wówczas tylko jedna rzecz będzie dla niego istotna: poznać jej zakończenie.”
A wówczas tylko jedna rzecz będzie dla niego istotna: poznać jej zakończenie.”
Anioł Edomu, Lucyfer, Belzebub, przez
Michaela Greena żartobliwie zwany partią opozycyjną w Bożym Parlamencie,
powszechnie znany jako szatan - istniał od zawsze. Na przestrzeni wieków portret
szatana w literaturze ulegał licznym modyfikacjom. Twórcy dostosowywali jego
kształt do realiów epoki tak, by stworzyć jak najbardziej przekonującego
demona. Początkowo był ohydnym stworzeniem, wężem, by z epoki na epokę
upodobnić się do człowieka, uczynić z siebie partnera, nieodłącznego towarzysza
ludzi. Jaki jest zatem szatan XXI wieku? To raczej konformista, ciepłolubny, z
płonących rydwanów przesiadł się do czarnych limuzyn, założył okulary
przeciwsłoneczne, zapuścił modną bródkę. Więc nawet szatan uległ modzie i
zrobił się TRENDY.
W powieści „Diabeł autobiografia” powraca dobrze znana przypowieść biblijna o
stworzeniu pierwszych ludzi i roli szatana w świecie, czy też bardziej
prywatnie, w życiu człowieka. Rozwiedziony Clay nawiązuje znajomość z samym diabłem,
który podczas pierwszej rozmowy przedstawia się jako Lucian. Jest to zapewne nawiązanie do jednego z imion
szatana - Lufycer, inaczej „niosący
światło”. Clay to człowiek, który
wątpi w sens życia, zdradzony przez żonę, to także pisarz, którego książki nie
cieszą się popularnością. Lucian, aby zmylić Claya, przybiera różne postaci, a
główny bohater ma poważne problemy z rozpoznaniem diabła. Jedno jest pewne - po
spotkaniu z Lucianem jego życie diametralnie się zmienia, nabiera nowego
znaczenia. Zresztą - sam Clay dostaję nową pracę, ale o tym ciii…
Język w powieści jest bardzo różnorodny
- czasami kwiecisty, czasami prosty, na pewno zrozumiały dla każdego. Kolory z
okładki przypominają małe „piekiełko”, zresztą - sama czcionka napisu DIABEŁ
wygląda, jakby kreślona w pośpiechu przez istotę o długim pazurze…
Stanowczo polecam, jako odmienną,
ciekawą pozycję, która być może nie ma w sobie wielu elementów nowatorskich,
lecz na nowo odkrywa prawdę o człowieku i porusza problem walki ze złem. Wielki
plus za podejście do tematu - upadek Lucyfera z perspektywy diabelskiego sługi
- to coś, czego jeszcze nie znałam!
Aaaa szatan! To coś, co lubię najbardziej ^.- , i widzę, że dosyć dobrym wydaniu. Oj skusiłaś, skusiłaś...
OdpowiedzUsuńkupiłam. co bedzie - zobaczymy
OdpowiedzUsuńKarol - jakiś taki demoniczny się zrobiłeś :D
OdpowiedzUsuńBacha - mam nadzieję, że się spodoba, ale czytaj na spokojnie, najlepiej wieczorem ;)
Diabeł - zawsze pociaga, chętnie przeczytam, dzięki! Zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńCiekawe. Mam słabość do tego rodzaju książek, więc na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńFajnie napisana recenzja, także dodaję blog do obserwowanych i będę tu zaglądać częściej, jeśli łaska;) Pozdrawiam!