czwartek, 26 lipca 2012

Mag - John Fowles


Tytuł: Mag
Autor: John Fowles
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Przekład: Ewa Fiszer
Liczba stron: 670
Cena: 49 zł

Nie jest to prosta opowieść, z cyklu wspomnień przy plastikowych kubkach po kawie, ani też bestseller przyciągający rzeszę fanów i rozpychający się w samym centrum domowej biblioteczki. Choć ponad 600-stronne dzieło rzeczywiście miałoby prawo się rozpychać. "Arcydzieło literatury XX wieku" - bez przesady. Chwytliwe slogany i podtytuły zostawmy - niech błyszczą bez reklam i pochwał. Ta książka nie zasługuje na fabryczne traktowanie, na wrzucanie jej do worka recenzji jako nie pierwszej i nie ostatniej. Zwyczajnie. Na co natomiast zasługuje..? Na chwilę wątpliwości i na niegasnące pytanie: "Dlaczego w ten sposób?"

"Mag", powieść o fabule obfitującej w niezwykłe zwroty akcji i zaskakujące rozwiązania, należy do arcydzieł literatury współczesnej. Bohater książki, młody Anglik Nicholas Urfe, przyjmuje stanowisko nauczyciela na pewnej greckiej wyspie, gdzie zaprzyjaźnia się z właścicielem najwspanialszej posiadłości. Przyjaźń z milionerem wprowadzi młodzieńca w świat prawdziwego koszmaru. Z każdym dniem rzeczywistość i fantazje coraz bardziej się mieszają, a Urfe staje się nieświadomym aktorem prywatnego teatru bogacza - styka się ze śmiercią, seksem i straszliwą przemocą. Powoli, desperacko zaczyna walczyć o zachowanie zdrowia psychicznego i... życia. Akcji, stanowiącej prawdziwy labirynt zdarzeń, towarzyszą kulturowe szarady i zagadki, a sama powieść prowokuje do zastanowienia się nad iluzorycznością otaczającego nas świata i funkcjonujących w nim zasad moralnych. Symbolika powieści - pełna aluzji literackich - potwierdza przyznanie przez Fowlesa autorowi dzieła literackiego statusu "maga".

Nie wiadomo do końca, co w tej książce jest prawdą a co fałszem - jest wkurzająca i potrafi wpędzić w nerwicę, gdy kolejny raz z rzędu okazuje się, że poboczni bohaterowie grają wyznaczone wcześniej role w teatrze człowieka, który sam siebie przyrównuje do Boga. Jest jednak także zapowiedzią tego, co nieuniknione i dowodem na wolność, z której człowiek nigdy nie może zrezygnować - zawsze bowiem coś wybierze, podejmie decyzje, nawet, jeżeli postanowi nie robić nic i pozwolić, by los decydował za niego.

John Fowles w przemówieniu poprzedzającym fabułę przyznaje, że początkowo tytuł książki brzmiał mieć: "Zabawa w Boga". Samo sformułowanie pojawia się w powieści - jest określeniem meta-teatru, odgrywanego na wyspie. Jest romans, są dreszcze, choć „śmierć, seks i straszliwa przemoc” (jak czytamy na okładce) zdają się być jedynie przechwałkami, pusto-słowami, gotowymi dźgnąć odbiorcę w oko w najmniej spodziewanej chwili.

Sam autor unika tłumaczenia „co też ta historia znaczy”. To nie krzyżówka, w której możliwa jest tylko jedna odpowiedź. Dla Fowlesa każda reakcja na jego dzieło jest prawidłowa. To powieść o dojrzewaniu napisana przez człowieka jeszcze niedojrzałego.
Czym więc jest „Mag” Johna Fowlesa? Emocjami, psychiką, wątpliwościami, człowiekiem z papieru, który wreszcie postanowił przemówić, zatraceniem się w świecie nierzeczywistym, dotykającym najgłębszych obszarów, stymulatorem, krzyczącym: „człowieku, pomyśl!”, wdzierającym się do środka każdego z nas.
---
na marginesie cytat ze wstępu autora:
Bóg i wolność to pojęcia zupełne sobie przeciwne.” - hmmm… teza do dyskusji.

16 komentarzy:

  1. może być całkiem ciekawa z tego co czytam
    w przyszłości być może sama po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będę ciekawa Twoich wrażeń, bo ja chyba muszę sobie dać jeszcze kilka dni na "przetrawienie"

      Usuń
  2. od kilku lat przymierzam się do tej książki, od dawna stoi w odmętach mojej biblioteczki i jakoś zabrać się nie mogę. :) ale prędzej czy później na pewno przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już jakiś czas temu i dla mnie była to książka bardzo trudna w odbiorze. Dobrze napisana, ale wymagająca skupienia. A to nie zawsze mi się udaje.

    OdpowiedzUsuń
  4. poza tym mnóstwo symboli, których ja nie potrafię rozszyfrować, a może po prostu nawet nie próbuję...

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehe, zapowiada się ciekawie - nie wiadomo co jest prawdziwe, a co nie? Masa symboli trudnych do skumania? Chyba się skuszę z samej tylko ciekawości:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale moim zdaniem reklama jednak szkodzi tej książce. Podobnie jak w kinie - idziemy na reklamowany film, piętnaście tysięcy gwiazdek, hit sezonu, a potem okazuje się po prostu ok, normalny, fajny, ale bez rewelki

      Usuń
  6. Hello, I just wanted to take some time today to make a comment and say I have really enjoyed reading your blog. Thanks for all your work!
    Academic Writing Service

    OdpowiedzUsuń
  7. I always was interested in this topic and stock still am, regards for posting .
    UAE offshore company

    OdpowiedzUsuń
  8. Great post. I think you should write more and more. I really like when you`re writing. This is so good
    rak offshore company

    OdpowiedzUsuń
  9. I am glad to be one of the visitants on this outstanding website (:, appreciate it for posting .
    Dubai Auditors

    OdpowiedzUsuń
  10. I like this post, enjoyed this one thanks for posting.
    Academic writing

    OdpowiedzUsuń
  11. There are certainly a couple more details to take into consideration, but thanks for sharing this info.
    Dubai Audit

    OdpowiedzUsuń