piątek, 28 stycznia 2011

"Z dziejów husarii" - Radosław Sikora


Tytuł: Z dziejów husarii
Autor:
Radosław Sikora
Wydawca:
Instytut Wydawniczy Erica
Data wydania:
2010
ISBN/EAN:
978-83-62329-04-5
Liczba stron:
95
Cena:
ok. 35 zł 

Radosław Sikora w jednym z wywiadów dla "historia.org.pl" twierdzi, że książka „Z dziejów husarii” skierowana jest albo do ludzi, którzy w prosty sposób chcą zdobyć podstawy wiedzy o husarzach, albo do osób, które trochę wiedzą, ale chciałyby się dowiedzieć więcej.
W książce zostały przedstawione dzieje, taktyka, oręż i ewentualne zabezpieczenie przed najazdem husarzy. Już we wstępie dowiadujemy się czym była husaria i poznajemy zdanie autora na jej temat. Twierdzi on (słusznie), że motywacją polskiej szlachty do walki była chęć zdobycia sławy, patriotyzm, umiłowanie wolności ale także… poczucie wyższości. Kolejny rozdział traktuje o broniach, głównie kopiach. Sikora przedstawia czytelnikom budowę i sposób użycia kopii husarskiej. Zapewne wielu z nas na filmach często oglądało z zapartym tchem walki rycerzy, ale mało kto zdaje sobie sprawę z siły uderzenia rycerskich kopii. Rozbudowany jest też wątek o broni palnej, która wbrew pozorom wcale nie była ogromną przeszkodą dla husarzy – Sikora wykazuje jej wady i cytuje: „Chłop strzela, Pan Bóg kule nosi”. Po krótkim rozdziale o sposobach którymi można było pokonać husarza autor przechodzi do wyglądu „jeźdźców” – opowiada o skrzydłach pokrytych piórami. Tekst dopełniają kolorowe obrazki przedstawiające zbroje husarskie, lub sposób mocowania skrzydła. 
Dlaczego husaria przestała istnieć? Na to także znajduje Sikora odpowiedź. Wini słabe wyszkolenie, wzrost inteligencji wrogów, którzy unikali starć z husarią na otwartym polu, upadek pewności siebie oraz problemy w finansowaniu husarzy. A ciekawostką jest, że husaria nie narodziła się w Polsce, choć dużo słyszy się o polskiej jeździe husarskiej. „Przywędrowała” do nas z Serbii i Węgier, aczkolwiek jako Polacy możemy się chwalić najlepszą husarią na świecie!

Przyznam, że książka początkowo mnie nie zaciekawiła, ale gdy tylko ją otworzyłam i zobaczyłam, w jaki sposób jest napisana, od razu zmieniłam zdanie. Bardzo przystępny język nawet laikom pozwala zrozumieć dzieje husarii. Wielkim plusem jest wydanie książki – przyjemny dla oka druk i bogate ilustracje wykonane przez Dariusza Wielca sprawiają, że aż chce się ją czytać. 

Podoba mi się także naukowe podejście Radosława Sikory i jego talent do przekazywania swojej wiedzy – bez zbędnych komentarzy, niepotrzebnych informacji. Być może czytający tę książkę historyk uzna, że temat opracowany został zbyt pobieżnie, ale dla mnie jest to idealny skrót – zaledwie 86 stron tekstu z barwnymi ilustracjami. W sam raz, żeby się dokształcić i nie zanudzić! 



9 komentarzy:

  1. Nie przepadam za historią, co nie zmienia faktu, że recenzja bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałem tą książkę - znajomy pożyczył. Też miałem podobne wrażenie - akurat nie za dużo, nie za mało.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio przekonałam się do książek historycznych;) Dodatkowo mała ilość stron bardzo mi pasuje, więc czemu nie.
    Pozdrawiam:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Sikora chyba pisał wcześniej o husarii, ale jakoś mnie to nie interesowało. Może czas... :D?

    OdpowiedzUsuń
  5. Susie
    dziękuję :)
    Karol
    Ciekawe co za znajomy :D
    kasandra_85
    To bardzo dobrze! Polecam Ci jeszcze Filary ziemi i Imprimatur :)
    Kati34
    Tak, to kolejne jego dzieło na ten temat

    OdpowiedzUsuń
  6. No Ty - oczywiscie :) :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Na razie nie mam ochoty na tego typu książki, aczkolwiek nie przekreślam jej na stałe :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka może być fajna, jednak już sama cena bardzo mnie zraża - 35 złotych za niecałe 100 stron to według mnie paranoja:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka wydaje się być ciekawą i interesującą pozycją, po którą chętnie sięgnęłabym ... ale, tak jak Hiliko, uważam, że cena odstrasza :/

    OdpowiedzUsuń