niedziela, 30 stycznia 2011

"Krwawa góra" - Leo Kessler


Tytuł: Krwawa góra
Autor:
Leo Kessler
Wydawca:
Erica
Cena:
28 zł
Data wydania:
16 lutego 2010

Leo Kessler jest pisarzem, historykiem i autorem kilkudziesięciu książek wojennych, w tym cyklu Batalion Szturmowy SS, wydanego przez Instytut Wydawniczy Erica. Do tematyki jego książek na pewno przyczyniły się własne doświadczenia, bowiem Kessler jako czołgista brał udział w II wojnie światowej. W wieku 16 lat zaciągnął się do armii angielskiej kłamiąc na temat swojego wieku. W wieku 18 lat został sierżantem. Książka „Krwawa góra” dotyczy losów jednego z batalionów SS, którego zadaniem jest zdobycie góry Elbrus (będącej najwyższym szczytem Kaukazu).
Tył okładki głosi: Rok 1942, Kaukaz. Hitler, wyraźnie rozczarowany postępami armii niemieckiej na froncie wschodnim, postanawia udowodnić przeciwnikom III Rzeszy, że jest ona w stanie nadal realizować najtrudniejsze cele. Wysyła na górę Elbrus, najwyższy szczyt Kaukazu, oddział SS, wyspecjalizowany we wspinaczce wysokogórskiej, który musi przedrzeć się przez linię frontu i wygrać walkę z doborowym oddziałem radzieckich komandosów. Z tej wyprawy powróci niewielu, ale jakie znaczenie ma śmierć wobec chwały Vaterlandu…
Akcja powieści toczy się na terenie ZSRR (1942 rok). Batalion szturmowy SS strzelców alpejskich – Edelweiss – dostaje rozkaz zdobycia najwyższego szczytu Europy, aby udowodnić potęgę i wielkość III Rzeszy Niemieckiej. Vaterland oznacza ojczyznę. To ostatnie pytanie z okładki: „…jakie znaczenie ma śmierć wobec chwały Vaterlandu…” daje dużo do myślenia. Historia powtarza się. W czasach wielkich dyktatorów ludzie ginęli i giną za idee, poświęcają się w imię większego dobra. Dobra większości. Chwała ojczyzny ponad wszystko. To straszne, przynajmniej mnie to przeraża. Człowiek okazuje się zdolny do wszystkiego. Niewątpliwie książka trzyma w napięciu. Nie wiadomo, kto jest wrogiem a kto przyjacielem, bo wszędzie roi się od szpiegów. Są sytuacje, np. kiedy grupa zostaje zauważona przez rosyjskiego pilota, kiedy wszyscy starają się go… po prostu zabić. Dlatego, że ich zobaczył. Nikt nie zastanawia się, co to za człowiek, jakie są jego zamiary.
„Krwawa góra” w pełni ukazuje okropieństwo wojny. I nie wiadomo właściwie, komu „kibicować”. Bo przecież głównymi bohaterami są niemieccy oficerowie - ci, którzy atakowali Polskę. Jednak oni też sterowani są przez wyższą siłę – rękę dyktatora. Wykonują rozkazy zapominając o podstawowych zasadach moralnych, stają się źli w imię wyobrażonego dobra. Polecam nie tylko miłośnikom historii, ale też lubiącym powieści akcji, trzymające w napięciu, bo takich niewątpliwie ta książka się zalicza.

7 komentarzy:

  1. Kusisz i kusisz, aż nie mogę się powstrzymać:)). Bardzo interesująca recenzja, więc zapisuję na swoją długaśną listę. Pozdrawiam:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Powieści mówiące o wojnie to niekoniecznie moje klimaty. Czasami są dla mnie zbyt okrutne.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co prawda nie należę do miłośników literatury wojennej, ale akruat tą z checią przeczytam :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja podobnie jak Lena - nie mogę czytać o tych strasznych rzeczach. Ale recenzja super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Receznja bardzo fajna, ale ja tez nie bardzo nadaje się do takich wojennych książek.. :(
    Ale jesli lubisz ksiązki o wojnie, to polecam Ci "Pasażerkę" Zofii Posmysz (recenzję możesz przeczytać na moim blogu :P)
    Pozdrawiam, Annie :)
    P.S. Bardzo podoba mi się to cos na górze Twojej strony, z okładkami książek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. oo widzę zmiany na blogu;)
    recenzja super, ale o wojnie wolę oglądać filmy;)

    OdpowiedzUsuń
  7. kasandra_85
    ;) Ty też nie jesteś bez winy :D Za Twą przyczyną moja lista stale się powiększa :D
    Luna
    Tak, niestety...
    Susie
    A to miło :)
    Etris
    Dziękuję :) Dziewczyny - jeżeli macie blogi to zostawcie mi adresy, bo już któryś raz komentujecie, ale zawsze "anonimowo"
    Annie
    Och och :D jestem zaszczycona ;)
    kaaaa
    Nooo ;)

    OdpowiedzUsuń