piątek, 10 grudnia 2010

"Dobranoc, panie Holmes" - Carole Douglas

Tytuł: Dobranoc, panie Holmes
Autor: Carole Nelson Douglas
Wydawnictwo: Bukowy las
Data wydania: 2010
Kategoria:  kryminał
ISBN: 9788362478019
Ilość stron: 378


Miłośników przygód Sherlocka Holmesa, którzy przeczytali większość powieści Arthura Conan Doyle’a i obejrzeli serię filmów z Jeremym Brettem w roli głównej z pewnością zainteresuje jedna z nowszych pozycji książkowych, związana pośrednio ze słynnym detektywem z Baker Street. Jednak Carole Nelson Douglas nie stworzyła kolejnej zagadki na wzór Doyle’a. Wykorzystała własny pomysł ożywiając jedyną kobietę, która w oczach Sherlocka reprezentowała klasę i logiczne myślenie – Irene Adler.


Śpiewaczka operowa, jedyna kobieta, która przechytrzyła Holmesa doczekała się wreszcie swojej własnej historii. Piękna Irene wraz z przyjaciółką, narratorką opowiadań, prowadzi chaotyczny tryb życia, słuchając muzyki, bywając na przyjęciach dla śmietanki londyńskiej oraz rozwiązując sprawy kryminalne, z którymi zwracają się do niej różni ludzie. Z jej usług korzysta nawet Oscar Wilde przedstawiony w powieści… zupełnie z innej strony, niż dotychczas się o nim słyszało. Nie bez przyczyny książka zatytułowana jest „Dobranoc, panie Holmes”. Drogi Holmesa i Adler w końcu się zejdą i będzie to… przedziwne spotkanie! Ciekawy jest kontrast między Irene i jej przyjaciółką Penelope, które nie mają ze sobą nic wspólnego. A jednak obie idealnie się dopełniają. Ta druga pełni funkcję Watsona, który wciąż zadaje pytania, nic nie rozumie i stworzony jest na wzór ciekawego czytelnika.
Jeżeli chodzi o moją opinię, to mam mieszane uczucia. Dla wielbicieli książka będzie łakomym kąskiem, ale niestety nie można porównać jej z mistrzowską fabułą i nieprzewidywalnymi rozwiązaniami akcji charakterystycznymi dla „ojca” Sherlocka Holmesa – Conana Doyle’a. Ciągnąca się i lekko przegadana opowieść o dwóch kobietach jest momentami nudna i aż kusi, żeby pominąć kilka kartek. Brakuje momentów grozy, ale książka sama w sobie potrafi zaskoczyć. Są też rozdziały pisane przez Watsona, w których dobrze odtworzony jest klimat Baker Street i rozmów dwóch dżentelmenów ale jak wspominałam… czegoś mi w tej książce zabrakło.

13 komentarzy:

  1. Hmm..czyli tak. Mimo wszystko chciałabym ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz co, myślę że warto ;) Ja bardzo lubię Holmesa tylko mój problem polega na tym, że może za bardzo porównywałam tą książkę do Doyle'a ;)Na pewno plus dla autorki za oryginalny pomysł ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze mówiąc, jeszcze nigdy nie zetknęłam się z przygodami Holmsa..ale kto wie

    OdpowiedzUsuń
  4. no co Wy?! ja czytam zawsze na 'dobranoc'. najbardziej lubię kiedy Holmes chodzi i myśli :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo chyba też zacznę czytać Holmesa xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też lubię Holmesa. A z tym czytaniem na dobranoc to całkiem dobry pomysł , chyba zacznę :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. jak kryminał to być może przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Elina - miałam w zwyczaju czytać na dobranoc, a teraz niestety nie zawsze mam na to czas, ale chyba powrócę do dawnych wieczorków z książkami ;)

    Corrupted - zobacz ;) Dla mnie (jak pisałam wyżej) brak grozy, choć ogólnie mi się podoba.

    Niedługo będzie trochę wolnego - wtedy warto rozejrzeć się za ciekawymi pozycjami ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hmmm... Chciałabym przeczytać tę książkę za sam pomysł, bowiem jest intrygujący. Lubię Holmesa, chociaż do tej pory przeczytałam niewiele z nim.
    Ja tam od zawsze czytam na dobranoc i za chwilę właśnie to zamierzam zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. --> Zaczytana ;)
    Czytaj czytaj Holmesa!! :) I dziel się spostrzeżeniami w recenzjach :P

    OdpowiedzUsuń
  11. brzmi nawet ciekawie. chętnie bym przeczytała;) nie interesowałam się Holmesem, dopóki przyjaciółka nie zabrała mnie na film. od tamtej pory podziwiam szczerze Holmesa jako bohatera literackiego.

    OdpowiedzUsuń
  12. You have good command on this topic and have explained in a very pleasant way. Thanks for sharing.
    Academic Writing Services

    OdpowiedzUsuń